poniedziałek, 28 marca 2016

Amelka - chora na Artrogrypozę

Ostatnio miałam przyjemność fotografować małą Amelkę, która kilka dni temu skończyła roczek.

Amelka jak każde dziecko jest bardzo wyjątkowa - z tą różnicą, że jej wyjątkowość sprawia, że niektóre rzeczy przychodzą jej trudniej niż innym.

Nie jestem typem osoby, który natarczywie namawia do kupna lub na siłę do czegoś przekonuję. Dlatego to miejsce w tym tekście jest najlepsze, by przestać czytać jeśli nie ma się na to czasu albo chęci. Jeśli chcecie jednak poznać historię tej wyjątkowej kruszynki, czytajcie dalej...

Amelka choruje na chorobę zwaną ARTROGRYPOZĄ (lub sztywnością stawów /przyp. Wikipedia/). Choroba zajęła jej cztery kończyny i w znacznym stopniu ogranicza jej ruchy kończyn i powoduje dużą niepełnosprawność. Mówiąc jaśniej i prościej - nie umie zginać rączek w łokciach ani w kolankach. Dzięki kilku operacjom i rehabilitacjom odbytym do tej pory, lepiej zgina i prostuje nóżki, lepiej podnosi rączki, lepiej rusza rączkami i paluszkami i ma mniejszą asymetrie ułożeniowa.  Nie potrafi jednak ciągle sama siedzieć, mimo iż niektóre dzieci w jej wieku potrafią już chodzić.

Marzeniem rodziców Amelki  jest aby była kiedyś samodzielna i stanęła o własnych siłach. Specjalistyczny sprzęt i operacje mogą jej pomóc. Najważniejszą jednak częścią leczenia jest rehabilitacja, która jak wszystko kosztuje.

Jeżeli więc jesteście zainteresowani pomocą, poniżej znajdziecie kilka danych odnośnie możliwości i sposobów wsparcia. 

Jednocześnie zapraszam do obejrzenia facebookowej strony Amelki prowadzonej przez jej mamę, gdzie wyjaśnia na czym dokładnie polega choroba dziewczynki oraz na bieżąco informuje o wszystkich jej postępach:  https://www.facebook.com/Amelia-Suwa%C5%82a-Artrogrypoza-111777629216732/?fref=ts

Można wpłacać darowizny na konto:
FUNDACJA DZIECIOM „ZDĄŻYĆ Z POMOCĄ”
ul. Łomiańska 5, 01-685 Warszawa
Bank BPH SA 15 1060 0076 0000 3310 0018 2615

Z dopiskiem: 29006, Suwała Amelia – darowizna na pomoc i ochronę zdrowia

Można przekazać swój 1% podatku :
Aby przekazać 1% podatku, wystarczy w rozliczeniu rocznym, w rubryce „WNIOSEK O PRZEKAZANIE 1% PODATKU NALEŻNEGO NA RZECZ ORGANIZACJI POŻYTKU PUBLICZNEGO (OPP)”, wpisać:
KRS 0000037904, a w polu „INFORMACJE UZUPEŁNIAJĄCE”: 29006, Suwała Amelia

 

Poniżej kilka zdjęć cudnej Amelki i jej dzielnej mamy:
ps. czy widzicie to piękne serce na czole Amelki? <3


czwartek, 17 marca 2016

Oliwia - dwutygodniowy noworodek na sesji

Sesje noworodkowe to jedne z moich ulubionych. Najbardziej lubię w nich ujęcia rodzinne. A gdy na sesji pojawia się starsze rodzeństwo, zdjęcia nabierają szczególnego znaczenia. Starsze rodzeństwo jest wyjątkowe na takiej sesji. Albo bardzo kocha swoją młodszą siostrę albo braciszka, albo ma wobec niego ambiwalentne uczucia :) niby się cieszy, ale jednak jest trochę zawiedzione, że maleństwo się z nim nie bawi tak jak mu wszyscy obiecywali. Nie można go mocno przytulać mimo że tak bardzo się go kocha.. Sama przez to przechodziłam, moja starsza córka była bardzo zawiedzona, gdy nie mogła przykryć siostrzyczki tak jak przykrywa swoje lalki - czyli kładzie je głową do materacyka i kocyk okrywa całe ciałko razem z głową. Teraz, prawie 7 miesięcy później bardzo się denerwuje, gdy mała ślini jej zabawki..... a będzie jeszcze.. hmmm.... ciekawiej? :) mimo że z dwójką nie zawsze jest łatwo, nie zamieniłabym tej sytuacji na żadną inną. Jeśli macie dobre rady jak przejść przez te pierwsze dni, gdy wszystko się zmienia w życiu Waszym i Waszych pierworodnych, zachęcam do podzielenia się z nimi :)


środa, 9 marca 2016

Bliźnięta - sesja niemowlęca

Czasami na sesji pojawia się dwójka dzieci w tym samym wieku i robi się ciakawie. A potem na chwilkę zasypiają i robi się wyjątkowo. Podziwiam każdych rodziców bliźniąt. Dwójka to już nie lada wyzwanie.


niedziela, 6 marca 2016

Takie małe...

Sama nie wierzę, jak często i jak bardzo zaskoczona jestem wielkością (lub też maleńkością) noworodków, które przychodzą do mnie na sesję.

Niby nie powinno mnie to dziwić, spotykam się z nimi częściej niż statystyczny Polak, a jednak za każdym razem niemalże wpadam w osłupienie jakie one są po prostu MAŁE.

Takie ujęcia  idealnie obrazują proporcje. To moja ręka na tym zdjęciu. Otwórzcie zdjęcie w oryginalnym rozmiarze i przyłóżcie do ekranu swoją dłoń.
Tak, tak - one są takie małe <3